Kobiety cierpiące na bezpłodność lub podejrzewające ją, powinny zrobić badania, których zadaniem jest monitorowanie owulacji. Celem tych badań jest ustalenie, czy rozwój pęcherzyka Graafa jest prawidłowy, czy dochodzi do owulacji, a jeśli tak, to w którym momencie. Dzięki temu badaniu możliwe jest wskazanie przybliżonego terminu jajeczkowania, co ułatwia podjęcie decyzji o poczęciu dziecka.
Jak wyglądają badania na płodność?
Lekarz ginekolog wykonuje szereg badań, które mają służyć monitorowaniu owulacji. Używa do tego ultrasonograficznej głowicy dopochwowej i w równych odstępach czasu powtarza tę czynność. Pierwsze badanie USG powinno przypaść na początku cyklu (między 5 a 8 dniem, licząc od pierwszego dnia miesiączki).
Kolejne wizyty u ginekologa
Monitorowania owulacji nie da się ograniczyć do jednej wizyty. Konieczne są następne konsultacje, w czasie których lekarz będzie obserwował:
- wzrastanie pęcherzyka Graafa, wszelkie nieprawidłowości, choćby takie jak zmniejszenie jego rozmiaru, zapadnięcie ścian lub pojawienie się płynu pęcherzykowego w okolicy jajnika
- przemiany błony śluzowej macicy
- przemiany zachodzące w kanale szyjki
Obserwacje owulacji
Kobieta wykonująca takie badania musi być pod kontrolą ginekologa. Obserwacje trwają do momentu pęknięcia pęcherzyka i uwolnienia komórki jajowej. Pozwala to ocenić, czy rozpoczęły się już dni płodne. Ginekolog może także zlecić badanie krwi, które wykaże poziom hormonów w organizmie.
Leczenie niepłodności
Jeśli przeprowadzone badania wykażą nieprawidłowości (pęcherzyki nie osiągają odpowiedniego rozmiaru), lekarz podejmuje decyzję o dalszym leczeniu. Najczęściej przepisywane są przez niego leki wspomagające rozwój pęcherzyka. Jednak są też inne przyczyny braku jajeczkowania. Należą do nich:
- zespół policystycznych jajników
- choroby przysadki i podwzgórza
- otyłość
- niedowaga
- nadmiar prolaktyny lub zaburzenia hormonalne